30 September 2022
Niektórzy mówią: uwierzę, jak zobaczę. Ale co jeśli nie możesz zobaczyć? Czy możesz wtedy wierzyć w cokolwiek i czy inni nadal będą wierzyć w Ciebie?
Bohater naszego artykułu Simon Wheatcroft miał zaledwie 17 lat, kiedy zdiagnozowano u niego barwnikowe zwyrodnienie siatkówki – rzadką chorobę genetyczną, która cechuje się postępującym pogarszaniem się wzroku. Diagnoza i świadomość, że traci się wzrok, sprawiły, że zaczął kwestionować swoją przyszłość.
Początkowo zmagał się z uprzedzeniami ludzi, którzy kierowali się jego ograniczonymi możliwościami. Simon potrzebował czegoś, na czym może się skupić i pokazać, że się mylą. Tym czymś były długodystansowe biegi. Jak postanowił, tak zrobił – wbrew przeciwnościom losu stał się biegaczem. Postawił sobie cele, które z ogromną determinacją zaczął realizować.
Przeczytaj także: Biegi terenowe - porady i triki dla fanów trail runningu
Najtrudniejsze i najbardziej nieprzewidywalne tereny nie były żadną przeszkodą. Simon rozpoczął bieganie w terenie z pomocą przewodników. Mimo czających się na trasie przeszkód, gdzie każde potknięcie może oznaczać niebezpieczeństwo, bieganie po szlakach sprawiło, że nasz bohater poczuł na nowo motywację do życia.
Dzięki swojej determinacji i pomocy przewodników Simon zdołał przebiec 133,5 km przez pasmo wzgórz wapiennych w południowo-środkowej Anglii o nazwie Cotswolds, a także 145 km w biegu w Namibii, który zaliczany jest do cyklu Four Deserts Marathon.
Sprawdź także: Łączą nas góry – na szlaku z Merrell
Pokonanie tak dużych odległości przywróciło Simonowi wiarę we własny potencjał, dzięki czemu stał się osobą rozpoznawalną oraz inspiracją dla innych.
Dlatego tak istotne jest, by mieć własną drogę w życiu oraz cele, do których się dąży. Ważne, by odpowiedzieć sobie, czy jest się gotowym na ich realizację?
Dowiedz się również: Czym jest trail running? Jak zbudować kondycję do biegów terenowych?
Powiązane artykuły
Popularne artykuły